A blog about 80s Dutch fashion doll Fleur in English and Polish. Blog o holenderskiej lalce z lat 80 Fleur po angielsku i po polsku.
This is a little-known Fleur catalogue, probably published in 1986 or 1987. I don’t even know if it was sold with a doll, or on its own, or if it was a free gift with purchase. Some pictures are very funny! For example, look at picture 7 right side, next to the shoes, there are Fleur legs upside down in the air! In picture 6 on the left, it looks like Fleur has a plant growing in her fridge? Aside from that, the photos are great and show a lot of Fleur items available in those years. Please click on the icon to get the larger picture, and enjoy!
Oto mało znany katalog Fleur, prawdopodobnie wydany w roku 1986 lub 1987. Nie wiem nawet czy był dodatkiem do jakiejś lalki, lub sprzedawany osobno, lub może jako darmowy dodatek do zakupu? Niektóre zdjęcia są bardzo śmieszne. Na przykład, spójrzcie na stronę 7 po prawej stronie, obok wieszaka z butami, widać Fleur ze sterczącymi w górę nogami! Na zdjęciu 6 po lewej w lodówce Fleur rośnie jakieś drzewo? Pomijając to, zdjęcia są bardzo ładne i pokazują wiele rzeczy Fleurkowych dostępnych w tamtych latach. Po kliknięciu na ikonkę otworzy się większe zdjęcie. Miłego oglądania!
Next, many thanks to Daisy-Maria for sharing these rare catalogue pages from Denmark! They are really special, and at least 25 years old!
Następnie – wielkie dzięki dla Daisy-Maria za udostępnienie skanów bardzo rzadkich stron katalogowych z Denmarku. To wielkie rzadkości, mają przynajmniej 25 lat!
Page 1 Strona 1
Page 2 Strona 2
That’s all for today, I’m doing lots of dollying today, so see you next week!
To wszystko na razie, robię dzisiaj duże lalkowanie, więc do zobaczenia za tydzień!
Bardzo ładny katalog. Faktycznie zdjęcie z tymi nogami zabawne. Spodobały mi się bardzo mebelki, a co najfajniejsze w nich – nie są różowe 🙂
LikeLike
A Fleur ma różowe mebelki, ale dopiero z końca lat 80, są one okropne… 😉 jej starsze mebelki, właśnie te w tych katalogach, są o wiele lepsze, oraz dobrej jakości, chociaż jest tam też sypialnia w kolorze biało-różowym, ale nie taka szokująca jak u Barbie. A najciekawsze jest to, że Fleur nigdy nie miała domku, tylko same mebelki!
LikeLike
Ajjj, ile fajnych rzeczy… Zapachniało starymi latami!
LikeLike
Te nóżko wystawione do góry są urocze, a zdjęcie samo w sobie wg mnie bardzo artystyczne, jak na lalkoy katalożek 🙂 Dzisiejsze modowe żurnale by się takiego nie powstydziły!
LikeLike
*nóżki 😛
LikeLike
dla mnie wszystkie katalogi Fleur są nieznane:)))) dlatego z przyjemnością każdy ogladam:))
LikeLike
A ja bym małą małą prośbę. Udało mi sie dziś kupić na bazarku moją pierwszą Fleur i to chyba w kompletnym ubranku. Czy jakbym wysłała Ci jej zdjecie pomogłabyś mi w identyfikacji? Dopiero wkraczam we Fleurkowy światek 🙂
Mój mailik:
wing_zero@wp.pl
Pozdrawiam
LikeLike
Mam ten sam 🙂
Działał na moją wyobraźnię, oj działał… Szczególnie te realistyczne meble i modne wtedy ciuchy! Nic się nie zmieniło 😉
Dopiero dziś zauważyłam, że zdjęcia pokoi były robione na parapecie ;p
Wydaje mi się, że katalog był dodany do lalki bo wraz z nim dostałam w “spadku” po sąsiadce 2 Fleurki wtedy. Ale żadna z katalogu. Jedna w marynarskim ubranku a druga w podomce.
W moje ręce trafił dokładnie w 90 r., mam zdjęcie z tamtej wizyty 🙂 pozdr.
LikeLike
Pierwszy z tych katalogów miałam w dzieciństwie. Nie mam pojęcia skąd. Mam go do dzisiaj i umiem go na pamięć. Totalnie mnie poruszały dzieci ze świata Fleur: i te małe bobasy i filigranowa dziewczynka towarzysząca pannie młodej. Żaden inny lalkowy świat nie miał takich ładnych dzieci. No więc jak na moment przestawałam się koncentrować na zachwytach lalkami,uruchamiały mi się dalsze chciejstwa: mebelków ( ten salon!), zwierzątek (piesek), no i tych dzieci, co było tym dziwniejsze, że nigdy nie lubiłam lalek przedstawiających dzieci 😉
LikeLike
Ja też! 😀 miałam w dzieciństwie lalki bobasy, ale nie darzyłam ich wielką sympatią. Od zawsze były Fleur na pierwszym miejscu. Bobasy mnie nie pociągały – ale Fleurkowe są czarujące! Co więcej, rzeczywiście wyglądają jak młodsza Fleur, a nie jak przypadkowe dziecko (chociaż do dzisiaj nie wiem kim te bobasy są dla niej – rodzeństwem, dziećmi, podopiecznymi?) Mebelki Fleur mam dzisiaj prawie wszystkie – jedyne czego teraz mi brakuje to domku, a Fleur go nigdy nie miała. Więc pozostaje zbudować samemu!
LikeLike
Jej, miałam ten katalog – był dodany do opakowania z lalką 🙂 Kurczę, może jeszcze go gdzieś mam… Ożyły wspomnienia 😉 Chciałam mieć wszystkie akcesoria tam dostępne. A salon fryzjerski zachwycał mnie nieustająco. No, i macie rację – te dzieciaki były takie ujmujące! Bardzo chciałam dostać takiego dla mojej (jedynej) Fleur – niestety, się nie doczekałam 😦
LikeLike
Nie jest za późno – dzisiaj też można je dostać, tyko trochę szczęścia potrzeba 😀 katalog jest jednym z moich ulubionych. Czy pamiętasz może do której lalki był dołączony? Bo ja nie wiem – kupiłam go osobno. Niektóre zdjęcia w nim są bardzo śmieszne 😀
LikeLike
Miałam ten katalog! pamiętam każde jedno zdjęcie! musiałam go oglądać chyba z milion razy, skoro tak bardzo wyrył mi się w pamięci 😉
LikeLike
A to miałaś szczęście, bo on był dosyć rzadki! 😀
LikeLike