A blog about 80s Dutch fashion doll Fleur in English and Polish. Blog o holenderskiej lalce z lat 80 Fleur po angielsku i po polsku.
Dzisiejszy wpis miał być o dużych lalkach czyli manekinach, ale okazało się że o wiele bardziej przydatny będzie wpis-uzupełnienie o włosach! A więc – do dzieła!
Po pierwsze, włosy o których piszę kupione zostały w sklepiku MyLittleCustoms (niestety już nie istnieje). Jestem ich wierną klientką już od wielu lat, bo asortyment jest duży a włosy wysokiej jakości. Nie ręczę, że to porównanie odnosi się też do innych podobnych produktów dostępnych przez internet.
Po drugie, wszystkich którzy dopiero nabierają odwagi, albo nawet już się zdecydowali, na zrobienie pierwszego rerootu, polecam mój pierwszy wpis o rodzajach włosów. Tam znajdziecie more rekomentacje i inne pomocne wskazówki. Moja główna rada – pierwszy reroot radzę robić NYLONEM, nie saranem.
Oto cały cykl do tej pory:
Dyskutując na forum lalkowym okazało się, że długość zamierzanego rerootu może być dyktowana rodzajem włosów (i odwrotnie). Po pierwsze ze względów ekonomicznych – jeżeli kupimy włosy i już zdecydowaliśmy jakiej długości włosy lalka ma je mieć, może się okazać że włosy zakupione są za długie lub za krótkie. A ponieważ włosy to niemały wydatek, musimy je tak zużyć, żeby jak najmniej zmarnować.
A więc – do dzieła. Oto porównanie włosów nylonowych (fioletowe) i saranowych (czerwone). Zdjęcia wyglądają trochę jak zbieranka, ale to dlatego że już miałam niektóre gotowe i akurat tutaj pasowały. Ponieważ zrobiłam najwięcej rerootów lalkom Fleur, właśnie one służą jako modelki. Barbie obok służy do pokazania różnicy w wysokości lalki, więc tylko dla porównania. Sindy jest takiego samego rozmiaru co Fleur.
Uwaga 1: w przykładach poniżej metoda robienia rerootu wymaga złożenia włosów na pół, na przykład reroot robiony metodą supełkową będzie miał supełek zawiązany na środku pasma włosów, nie na końcu.
Uwaga 2: skończony reroot ma zawsze bardzo nierówne końcówki – zazwyczaj z powodu krzywego wiązania supełków, albo krzywego przecięcia motka, a także dlatego, że dziurki na górze głowy są oczywiście wyżej niż dziurki na dole. Trzeba to brać pod uwagę decydując o wyborze włosów – jeżeli chcemy aby lalka na koniec miała równiutkie włosy, to reroot musi być dłuższy. Jeżeli nam na tym nie zależy, to włosy będą wyglądały na końcu jak brunetka Sindy na trzecim zdjęciu poniżej.
Nylon i saran w paczce.
Nylon i saran bez paczki: jak widzicie, nylon sprzedawany jest w motku który trzeba samemu rozciąć na pół. Nylon jest już rozcięty, oraz o wiele dłuższy. Motek saranu jest nieco grubszy niż motek nylonu.
Reroot Sindy zrobiony z motka saranu przeciętego tylko RAZ na pół, czyli maksymalna długość.
Nie mam przykładu lalki z rerootem zrobionym z motka saranu przeciętego na dwie połówki (czyli motka przeciętego jeszcze raz na pół z przykładu powyżej), ale złożyłam motek na 4 części – teraz widać jakiej długości włosy miałaby Fleur i porównanie do Barbie.
Reroot zrobiony z motka nylonu przeciętego raz na pół, czyli maksymalna długość.
A tu drugi przykład tego samego, ale włosy sięgają lalce do kostek – to dlatego, że motki różnią się długością o kilka cm. Wymiary podane na końcu wpisu.
Reroot zrobiony z motka nylonu przeciętego na trzy części.
Reroot zrobiony z motka nylonu przeciętego na cztery części.
Średnia długość motka nylonu wynosi około 65cm.
Średnia długość motka saranu rozciętego raz na pół wynosi około 48cm.
Jeżeli są jakieś pytania to chętnie odpowiem.
O, a ja się przymierzam do zamówienia włosów na tej stronie, tylko wciąż mam obawy jakie włosy kupić, jakie są na długości i ile motków potrzeba na główkę lalki. No i jak dobrać kolor chcąc mieć jak najbliższy oryginałowi, biorąc pod uwagę, że zdjęcia i dny monitor mogą troche przekłamywać odcień !!!
LikeLike
Jolu, chętnie pomogę! Napiszę email, dzisiaj lub jutro, bo mam też do Ciebie lalkowe pytanko. Jeżeli chodzi o kolory, to prawda że czasami może trudno dobrać, ale to zależy czy absolutnie musisz mieć taki odcień i żaden inny (na przykład żeby uzupełnić braki). Jeżeli może być trochę różnicy to nie ma obaw 🙂
LikeLike
Uwielbiam te Twoje techniczne wpisy 🙂 jestem całkowicie usatysfakcjonowana 🙂 wpis oczywiście przypomniał mi, że na półce stoi od ponad roku Fleur ballerina z fryzurą udającą postrzępionego pazia…idealny materiał na reroot! Dzięki Aga 🙂
LikeLike
Czytam Twoje porady od pewnego czasu i coraz bardziej nie mogę się doczekać, aż będę miała trochę wolnego, żeby sama spróbować swoich sił w przerabianiu lalek. Przeglądałam nawet stronę z włosami, którą polecasz i tu pojawia się rzecz, o którą chciałabym Cię zapytać. W zakładce z nylonem, są dostępne dwie podkategorie “DH Nylon” i “QT Nylon”. Potrafisz mi powiedzieć czym one się różnią? Będę bardzo wdzięczna. 🙂
Pozdrawiam!
LikeLike
Witam i dziękuję za cierpliwość! A więc nylon – ten, który w MLC sprzedawano dotychczas jest to DH Nylon, czyli ten normalny. Natomiast QT Nylon jest nowym rodzajem, który jest bardziej miękki, podobno ma cieńsze włókna i bardziej przypomina włosy ludzkie oraz saranowe (jeżeli wierzyć opisom w internecie). Sama nie mogę nic zaręczyć bo już dawno nie robiłam rerootu więc nie kupowałam włosów. Ktoś zakręcił też na próbę loczki, które ładnie się utrwaliły, ale nie wiadomo jeszcze na jak długo. Mam nadzieję, że te informacje będą pomocne, chociaż nie są wyczerpujące 🙂
LikeLike