A blog about 80s Dutch fashion doll Fleur in English and Polish. Blog o holenderskiej lalce z lat 80 Fleur po angielsku i po polsku.
At last, this post is ready! 🙂 I’m sorry, it took longer than I expected. Here are all the photos from my visit to Harrods in February 2016. I just love their dolls and I visit them every time I’m in London. Click each photo to see it large, in the same window.
No nareszcie, wpis skończony! 🙂 Przepraszam, trwało to dłużej niż myślałam. Oto wszystkie fotki z mojej wizyty w Harrods w lutym 2016 roku. Uwielbiam ich lalki i składam im wizytę za każdym razem gdy jestem w Londynie. Kliknięcie na każde zdjęcie otworzy je w większym formacie, ale nie w nowym okienku.
Lapin means ‘rabbit’ in French 🙂 clearly an inspiration for this doll.
Lapin znaczy ‘królik’ po francusku 🙂 od razu widać, czym lalka zainspirowana.
Unfortunately, I didn’t manage many good photos of her 😦
Niestety, nie udało mi się zrobić jej dobrych fotek 😦
Absolutely loved her 🙂
Moja ulubiona 🙂
Here you can clearly see how Harrods staff sometimes don’t take enough care to brush a doll’s hair. I wonder why not?
Tu jasno widać, że pracownicy Harrods czasem nie uczeszą lalce włosów. Zastanawiam się dlaczego nie?
This is the second time I’ve seen this Sindy at Harrods, click here to see more photos of her.
Już drugi raz widzę tę Sindy w Harrods, kliknij tutaj aby zobaczyć więcej fotek.
I wouldn’t mind owning this Sindy 🙂 she’s very sweet.
Tę Sindy chciałabym mieć 🙂 jest słodziutka.
I’ve included photos of two of the displays.
Dodałam dwie fotki gablot.
Ależ Królik ma fantastyczne buty!
LikeLike
No nie??? 😀 mnie ciekawi, co ona nosi pod tym futrem.
LikeLike
platynowej to by mi się baaardzo chciałooo!!!
LikeLike
A mi chyba Royal Miette, ale im więcej patrzę na te wszystkie zdjęcia, tym jakoś trudniej mi zdecydować 😀
LikeLike
Wow. Piękna wystawa. Chciałabym na żywo zobaczyć te wszystkie lalki.
LikeLike
Witam Besu! 🙂 eżeli mieszkasz lub bywasz w Londynie, to bedzie to łatwe. Jeżeli nie, to zapraszam na dalsze odwiedzanie mojego bloga. Wybieram się do Harrods znowu pod koniec kwietnia.
LikeLike
ojojoj, czego to ja sie dowiaduje!!! Bede musiala wziasc jakies przyzwoite stoleczne zawdzianko gdyz poniewaz jestem w Ladku za 2 tyg… Myslalam o V&A a tu masz….
LikeLike
To Cie pociesze, bo V&A jest doslownie od Harrodsa rzut beretem. Mozesz obejrzec jedno i drugie bez problemu. Na lalki wystarczy z poltorej godziny 🙂
LikeLike
a to jeszcze beret spakuje do rzucania:-)
pozdrowienia z Norfolku:-)
LikeLike
Beret nie zaszkodzi w Londynie! Milej zabawy 😀
LikeLike
Też byłam w lutym w Harrodsie 🙂 Miałam tę fioletową Silkstone w ręku i dziwiłam się, że jest tak ciężka.
LikeLike
Wooowww !!!!! ale cuda 🙂 tylko pozazdrościć napasienia duszy i oczu takimi skarbami 🙂 więcej zdjęć poproszę 🙂
LikeLike